Dwa tygodnie temu nie pomyślałabym, że nie będę wiedzieć co napisać.
Hiszpania mnie nie zawiodła jeśli chodzi o widoki.Góry, góry, góry i wioski gdzieś na zboczach! Zastanawiam się jak ludzie tam mieszkają... Niektóre domy są na takich urwiskach, że nie zmrużyłabym oka z obawy, że to runie. W miejscowościach też jest na co oko zawiesić, ale mimo to pewne miejsca byśmy odpuścili.
Przede wszystkim 10 dni to za mało żeby cokolwiek zobaczyć. Przydałyby się 3 tygodnie, a najlepiej miesiąc. Teraz też wiemy, że inaczej zaplanowalibyśmy wyjazdy. Człowiek najlepiej się uczy na własnej skórze. Zobaczyliśmy połowę tego co mieliśmy - z tego co opisywałam w postach z poszczególnych miejscowości. Albo mieliśmy już za mało czasu, albo okazało się, że internety nie mają aktualnych informacji i było już zamknięte (jak Katedra w Sewilli!). Takie wakacje trochę męczą, ale w tak krótkim czasie na prawdę trzeba się spieszyć. Jeśli macie możliwość, to rozplanujcie to na dwie wizyty - wolniej a więcej. Ewentualną opcją jest typowa objazdówka, ale to polecam zrobić wiosną. My trafiliśmy jeszcze na pogodę do zwiedzania, tak pod 30 stopni. Parę dni było po 40stopni i wierzcie mi, słońce jest tak intensywne, że człowiek nawet nie ma ochoty na nie wychodzić choćby na chwilę. W te dni nie zwiedzaliśmy, za to leżeliśmy przy basenie pod parasolami zbierając siły na kolejne miasta;).
Jesteśmy tyle co po powrocie, więc jeszcze na świeżo opiszę naszą trasę z wszystkimi potrzebnymi informacjami. Ostatecznie to, do czego nie dokopałam się w internecie przed wyjazdem, sama się dowiedziałam na miejscu. Mam nadzieję, że będzie to pomocne dla innych!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz